Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ''Shutter island". Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ''Shutter island". Pokaż wszystkie posty

piątek, 27 stycznia 2012

„Wyspa zapomnienia” Dennis Lehane

 Zimna wojna. Szpital Ashecliffe, w którym osadzeni są psychicznie chorzy przestępcy, wznosi się posępnie na odludnej wyspie u wybrzeży Ameryki. Niewielu przyjezdnych kiedykolwiek postawiło tam stopę, pacjenci zaś prawie nigdy stamtąd nie wracają. Kiedy więc szeryfowie Teddy Daniels i Chuck Aule przybywaj  na wyspę, by przeprowadzić śledztwo, modlą się w duchu, by ich pobyt nie potrwał długo…

Z reguły mam do czynienia z romansami, obyczajówkami, dramatami czy ewentualnie powieściami przygodowymi i nie rzadko z nutką komedii. Z racji tego, ze ekranizacja dzieła Dennisa Lehane’a miała w tym roku wejść na ekrany kin (znaczy się, w dwa tysiące dziesiątym, gdyż właśnie wtedy miałam styczność z ową pozycją) postanowiłam przyjrzeć się jej z bliska. Ani przez moment nie zawahałam się, gdy ujrzałam mroczną mini-okładkę oraz opis z tyłu książki, który mówi: „Nawet najbardziej przenikliwy wielbiciel thrillerów do ostatniej strony będzie zadawał sobie pytania”. Ja wielbicielką, jak już wspomniałam, tego gatunku nie jestem i to była moja pierwsza próba, dlatego oczekiwałam, że słowa są grubo przesadzone. Na szczęście, bardzo się myliłam.